Stale obecnymi pamiątkami lat ostatniej wojny są coraz częściej
oddchodzące w niepamięć groby żołnierzy, partyzantów, mieszkańców tych
ziem rozrzucone w wielu miejscach. Napisy na pomnikach wydają się już
zacierać, odchodzą ludzie, którzy pamiętają pochowanych i okoliczności
ich śmierci. Teraz naszym obowiązkiem pozostaje zachować wdzięczną
pamięć o wszystkich tych, których historie kryją płyty z kilkoma
literami...
Ś. p. Linnert Marta „Siostra” Sierżant AK 1 PSP
Odznaczona brązowym Krzyżem Zasługi z mieczami 21.11.1902 w Bielsku 25.4.1946 w Rabce Cześć pamięci bojownikowi o wolność Polski |
Takie epitafium znajdujemy na przechylającym się nieco grobie przy
głównej alei cmentarza parafialnego, nieopodal grobów żołnierzy I wojny
światowej. Niewiele osób pamięta dziś Martę Linnert, młodzi obojętnie
przechodzą obok grobu.
Grób Marty Linnert na rabczańskim cmentarzu |
Marta Linnert urodziła się 21 listopada 1902 r. w Bielsku w niemieckiej
rodzinie, ale czuła się Polką, nie tylko lepiej mówiła po polsku niż po
niemiecku, ale w czasie drugiej wojny światowej dawała dowody swojego
przywiązania do Polski, była gorącą patriotką polską. Z zawodu była
pielęgniarką.
Nie wiadomo kiedy przybyła do Rabki, zjawiła się tutaj dla ratowania
własnego wątłego zdrowia. Do wybuchu drugiej wojny światowej pracowała
jako pielęgniarka w Sanatorium dr Stanisława Tomczyka (w dzisiejszym
„Modrzewiu” Instytutu Matki i Dziecka.) Marta Linnert, która była osobą
samotną, mieszkała na pograniczu Rabki i Zarytego w domu „Podskale”.
Panorama Zarytego |
W latach okupacji hitlerowskiej związała się z polskim ruchem oporu.
Była w grupie Władysława Rogowca - pseudonim „Witold” , współdziała z
inżynierem leśnikiem Kazimierzem Grzesiakiem - pseudonim „Grot” –
wówczas gajowym w lasach Lubonia Wielkiego.
Partyzanci 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej, Gorce jesień 1944 r., od lewej Roman Medwicz ps. Morski, Sebastian Kuczaj ps. Kula, Władysław Rogowiec ps. Witold, Kazimierz Grzesiak ps. Grot. |
W bezpośrednim sąsiedztwie „Podskala” znajdowała się willa „Słońce”
p.p. Janowców. W latach wojny „Słońce” zajmowała niemiecka firma
budowlana „Klee & Jager”. Jeden z pracowników tej firmy, porządny
Austriak o nazwisku Wolf, bywał prawie codziennie u Marty Linnert, lubił
jej towarzystwo, a ona w sprytny sposób wyciągała z niego różne
wiadomości, które przekazywała podziemnej organizacji polskiej. Bywało,
że w swoim domu ukrywała partyzantów i przyjmowała równocześnie
wspomnianego Austriaka. Przez dłuższy czas bezpieczne schronienie
znalazł u „Siostry” – taki pseudonim nosiła Marta Linnert – Stanisław
Luber posługujący się pseudonimem „Indyk”.
Partyzanci 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej,Gorce jesień 1944 r., pierwszy z prawej Stanisław Luber ps. Indyk. |
Ciężkie lata okupacji odbiły się na wątłym zdrowiu „Siostry”. Po wojnie
stan jej zdrowia gwałtownie zaczął się pogarszać. Z pomocą lekarską i
pielęgniarską często spieszyli do „Podskala” dr Tadeusz Malewski i
pielęgniarka Maria Kołaczek. Chorą odwiedzała również dr Janina
Malewska, przynosząca wzmacniające posiłki. Niestety gruźlica coraz
gwałtowniej atakowała organizm Marty Linnert. Na przełomie 1945 i 1946
r. chorą umieszczono w oddziale zakaźnym mieszczącym się wówczas w
„Adrii” (nieistniejący już ten dom znajdował się przy ul.
Poniatowskiego). Do śmierci „Siostry” opiekowali się jej przyjaciele z
dr Tadeuszem Malewskim na czele.
Dr Tadeusz Malewski (1891-1959), lekarz internista |
Marta Linnert „Siostra” zmarła 25 kwietnia 1946 r., przeżywszy zaledwie
44 lata. Pogrzeb „Siostry” zorganizowali partyzanci Armii Krajowej – 1
Pułku Strzelców Podhalańskich. Spełniono wolę zmarłej, która była
protestantką: żegnał zmarłą pastor z Krakowa, który podkreślił
patriotyzm „Siostry”, jej wojenne zasługi dla Polski, którą wybrała za
swoją ojczyznę. Trumnę z cmentarnej kaplicy do grobu nieśli na ramionach
„chłopcy z lasu” – wspomina Maria Kołaczek.
Grób Marty Linnert na cmentarzu w Rabce |
W gronie żegnających ją przyjaciół był ksiądz Józef Hojoł, występujący w cywilnym ubraniu, bo śledził go Urząd Bezpieczeństwa.
Józef Hojoł, ksiądz katecheta |
Byli partyzanci ufundowali „Siostrze” trwały grobowiec. Inż. Kazimierz
Grzesiak – w latach wojny „Grot” – powiedział mi, ze wiosną tego roku b.
partyzanci dokonają remontu grobowca Marty Linnert.
Elfryda Trybowska
Umieszczony powyżej artykuł ukazał się w Wiadomościach Rabczańskich nr
23 w styczniu 1991 roku. Zespół Historia Rabki zwraca się do naszych
czytelników, którzy dysponują informacjami na temat Marty Linnert
„Siostry”; może posiadacie państwo jakieś wiadomości, wspomnienia oraz
zdjęcia, które mogłyby przybliżyć naszym czytelnikom tą postać.
Przypomniany przez nas artykuł można również przeczytać w "Słowniku
biograficznym Rabki" Marii Olszowskiej i Elfrydy Trybowskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz