Dzisiaj publikujemy artykuł na temat konsekracji starego rabczańskiego
kościółka p.w. św. Marii Magdaleny. Artykuł ten, został nadesłany przez
badacza historii rabczańskiej parafii Kamila Kowalczyka.
Stary kościół w Rabce |
W poniedziałek po Zielonych Świątkach, 5 czerwca roku 1634, przybył do
Rabki biskup Tomasz Oborski h. Roch (ok. 1571-1645), biskup pomocniczy i
wikariusz generalny biskupa Piotra Tylickiego. Miał on dokonać
konsekracji miejscowego kościoła wzniesionego kilkadziesiąt lat
wcześniej po zniszczeniu pierwszej świątyni fundacji Spytka Wawrzyńca
Jordana (1518-1568).
Portret epitafijny bp. Tomasza Oborskiego |
Czas od wzniesienia kościoła do jego konsekracji, zastrzeżonej w prawie
wyłącznie biskupowi, wydłużał się znacznie, zwłaszcza w tak rozległej
diecezji jak krakowska. Jedyny sufragan (biskup pomocniczy) spełniający
zdecydowaną większość funkcji pontyfikalnych dokonywał konsekracji
świątyń od Bytomia do Lublina i od Nowego Targu do Radomia. Dla Tomasza
Oborskiego kościół w Rabce był jednym ze 143, które pracowity biskup
konsekrował w czasie trwającej trzydzieści lat posługi jako sufragan
krakowski. W Archidiecezji Krakowskiej zachowało się do dziś 11 świątyń
namaszczanych przez bpa Tomasza Oborskiego: kościół w Rudawie (1615),
stary kościół w Suchej Beskidzkiej (1624), kościół w Sance (1625),
kościół norbertanek na Salwatorze w Krakowie (1626), stary kościół w
Rabce (1634), kościół w Gaju (1636), kościół w Korzkwi (1640), kościół
kamedułów na Bielanach (1642), kościół w Brodach, tzw. „Grobek Matki
Bożej” (1642), kaplica dominikanów na Prądniku Czerwonym w Krakowie
(1642), stary kościół w Sieprawiu (1642) – odbudowany po pożarze w 1960
roku.
Epitafium w katedrze wawelskiej wyliczające dokonania bp. Oborskiego: Przewodniczył 158 święceniom, w czasie których wyświęcił 2435 kapłanów. Poświęcił 143 kościoły, 705 ołtarzy stałych, 1000 ołtarzy przenośnych, 1757 kielichów. Konsekrował 6 biskupów. |
Pontyfikał Rzymski wydany po Soborze Trydenckim (1545-1563) dokładnie
uściślał obrzędy liturgiczne z udziałem biskupa, nie pozostawiając
hierarchom większego marginesu dowolności. Dzięki temu, nawet przy
mizernej liczbie źródeł historycznych, możemy z dużą dozą
prawdopodobieństwa odtworzyć przebieg wydarzeń, które rozegrały się w
Rabce nazajutrz po Pięćdziesiątnicy roku 1634. Na wstępie przypomnieć
należy, że plebanem Rabki był wtenczas ks. Szymon Petrycy, słynący ze
swej notorycznej absencji w parafii. Jako wikariusz, a de facto główny
duszpasterz rabczańskiej fary, notowany był ks. Szymon Bastorius. Jest
wysoce prawdopodobne, że obydwaj duchowni przynajmniej przy konsekracji
raczyli się pojawić. Co do innych przedstawicieli kleru przybyłych na
uroczystość, nie posiadamy żadnych informacji. Jak chodzi o porę dnia, w
której odbyła się celebracja, to ówczesne przepisy liturgiczne
wskazywały na godziny poranne. Wybór drugiego dnia Zielonych Świąt
wiązał się natomiast z zakazem dokonywania konsekracji w sam dzień
Pięćdziesiątnicy.
Stary kościółek |
Spośród poświęceń rzeczy w liturgii Kościoła katolickiego na pierwsze
miejsce wysuwa się konsekracja kościoła. Ze wzmianką o konsekracji
świątyni spotkamy się już u Euzebiusza z Cezarei (zm. ok. 339) w jego
„Historii Kościoła”. Kiedy w pierwszych wiekach budowano kościoły na
grobach męczenników, ci w sposób naturalny stawali się patronami
świątyń. Kiedy z czasem liczba wiernych wzrosła, poczęto wznosić
świątynie z dala od miejsca pochówku męczenników. By jednak uwydatnić
związek z katakumbami – gdzie pierwotnie sprawowano Eucharystię – z
poświęceniem nowej świątyni łączono uroczyste przeniesienie cząstek
relikwii świętego i umieszczenie ich w ołtarzu. Jego też ogłaszano
patronem kościoła. W okresie późniejszym wyboru patrona dokonywano już
przy założeniu fundamentów kościoła, przy czym mógł nim zostać
jakikolwiek święty, którego imię figuruje w Martyrologium Rzymskim. Tak
było również w przypadku kościoła w Rabce, o czym będzie jeszcze mowa.
Euzebiusz z Cezarei |
Ryt konsekracji kościoła obliczony był na to, aby wiernych zgromadzonych
na uroczystości pobudzić do modlitwy i wyjątkowej czci miejsca, na
którym będzie sprawowana Najświętsza Ofiarą. Z tego względu uroczystość
konsekracji poprzedzała wigilia (czuwanie) z postem. Po całodziennym
powstrzymywaniu się od pokarmów, pod wieczór w przededniu konsekracji,
składano uroczyście relikwie świętych w specjalnym namiocie wzniesionym
opodal świątyni, ozdobionym kwiatami i światłem. Tam wierni i
duchowieństwo przez całą noc czuwać mieli na modlitwie i uwielbieniu
Boga w Jego świętych. W Rabce wystąpiła pewna modyfikacja narzucona
przez rok liturgiczny. Wigilią konsekracji była wszak niedziela Zesłania
Ducha Świętego, czyli Pięćdziesiątnica, stąd nie mogło być mowy o
zachowaniu postu w dniu tak uroczystym. W takim stanie rzeczy wierni
wraz z kapłanami przypuszczalnie podjęli post w sobotę, która będąc
wigilią uroczystości z natury swojej wymuszała wstrzemięźliwość od
pokarmów mięsnych i omasty.
Stary kościół |
Konsekracja kościoła i ołtarza nosiła znamię pewnego podobieństwa do
ceremoniału chrztu świętego. Świątynia materialna postrzegana była jako
symbol świątyni duchowej – duszy ludzkiej – w której przez łaskę mieszka
sam Bóg. Jak bowiem dusza przez chrzest oczyszcza się i staje się godną
świątynią Boga, tak konsekrowany budynek staje się świątynią Pańską.
Ryt chrztu zawierał cały szereg egzorcyzmów mających na celu wyzwolenie
człowieka spod wpływu Szatana. Analogię widać w obrzędach konsekracji,
która miała służyć oczyszczeniu budowli od Złego.
Stary kościół |
Uprzednio w chwili dla siebie dogodnej biskup umieszczał relikwie
męczenników w naczyńku (trumience) wraz z trzema granami kadzidła i
dokumentem sporządzonym na pergaminie. Naczyńko obwiązywał czerwonym
sznurkiem jedwabnym i pieczętował. Podczas konsekracji w Rabce biskup
umieścił w ołtarzu wraz z relikwiami łaciński dokument treści
następującej:
„Roku Pańskiego 1634 dnia 5 miesiąca czerwca, ja, Tomasz Oborski, Biskup
Laodycejski, sufragan krakowski, kościół ten i ołtarz większy ku czci
świętej Marii Magdaleny [konsekrowałem] i relikwie świętych męczenników
Aureliusza, Klaudiusza, Faustyna, Innocentego, Egidiusza [?] opata w
ołtarzu umieściłem, drugi ołtarz po stronie ewangelii [czyli na lewo]
większego ołtarza – ku czci Błogosławionej Dziewicy Maryi, trzeci ołtarz
na południu [czyli na prawo] ku czci świętego Krzyża. Te same natomiast
relikwie świętych męczenników Aureliusza i Klaudiusza w ołtarzach
zamieściłem. Dzisiaj wiernym zezwoliłem na 40 dni odpustu w ciągu roku i
w dniu rocznicy konsekracji nawiedzającym tenże [kościół], zezwoliłem z
prawdziwej łaskawości [swojej] w formie zwykłej dla Kościoła. /-/
Tomasz Oborski, Biskup Laodycejski i sufragan krakowski.”
Liber Memorabilium |
Na podstawie treści samego tylko pergaminu złożonego w trumience nie
jest możliwe doprecyzowanie, do jakich świętych relikwie miały należeć. W
dokumencie biskupa Oborskiego wymienieni zostali: Aureliusz, Klaudiusz,
Faustyn, Innocenty oraz trudny do zidentyfikowania opat. Kim byli
przytoczeni? Być może mowa jest o św. Aureliuszu z Kordoby (zm. 858) –
wspominanym 27 lipca; bądź o św. Aureliuszu biskupie w Azji Mniejszej z
przełomu II i III wieku – wspominanym 12 listopada.
Widok na stary kościółek |
Jeszcze mniej pewny jest św. Klaudiusz. W Martyrologium Rzymskim
znajdziemy bowiem aż dziesięciu męczenników o tym imieniu. Pod imieniem
św. Faustyna kryć się może pięciu różnych świętych, wśród nich męczennik
z Brescji (zm. ok. 120) – wspominany 25 lutego; lub męczennik z Todi we
Włoszech (zm. 303) – wspominany 29 lipca. Z kolei imię męczennika
Innocentego występuje w Martyrologium trzy razy. Niewykluczone, że
chodzi o św. Innocentego z Aten, ściętego w Apolonii, którego
wspomnienie wypada 17 czerwca. Najwięcej trudności nastręcza ostatni z
wymienionych świętych. Jeśli jest nim bł. Egidiusz z Portugalii (zm.
1265), wspominany w liturgii 14 maja, to nie mamy do czynienia z
męczennikiem, ale świętym określanym mianem wyznawcy. Temu odróżnieniu
miałoby służyć dodanie do jego imienia słowa „abbas”, czyli opat.
500-letnie dęby przy starym kościółku |
Ustalenie tożsamości świętych, nie wspominając już o rozstrzygnięciu
autentyczności partykuł ich kości, to syzyfowa praca, której autor
niniejszego artykułu podejmować się nie zamierza. Nie ma zresztą takiej
konieczności, bo przecież pobożność wiernych przez całe wieki w
większej mierze niż zamurowane i opieczętowane relikwie, pobudzały
wyobrażenia świętych umieszczone w poszczególnych ołtarzach, których z
czasem sukcesywnie przybywało. W wieku XIX tak niespotykane imiona
(Aureliusz, Klaudiusz, Faustyn, Innocenty, Egidiusz) nie niosły
przeciętnemu parafianinowi żadnych religijnych konotacji, bo i na
chrzcie świętym nie były nadawane. Kto zaś wczytywał się w treść starego
dokumentu zawieszonego w ramce na drzwiach zakrystii, a spisanego
wszakże w urzędowym języku Kościoła? Że jednak owa „święta piątka” nie
została zupełnie zapomniana powątpiewać niepodobna, gdyż każdy kapłan
przystępujący w czasie Mszy świętej do ołtarza po Confiteor (czyli
spowiedzi powszechnej) całował płytę z relikwiami i odmawiał w ciszy
modlitwę o wstawiennictwo świętych, których relikwie się tam znajdowały.
Wnętrze kościoła św. Marii Magdaleny z XVI w. |
Zostawiwszy powyższe rozważania, wróćmy do przebiegu rytu konsekracji.
Otóż kościół przed rozpoczęciem liturgii był zamknięty. Wewnątrz czuwać
miał diakon ubrany w szaty liturgiczne koloru fioletowego. Wierni i
duchowieństwo oczekiwali tymczasem na cmentarzu przykościelnym na
biskupa, który po przyjściu do namiotu, gdzie znajdowały się relikwie
świętych, ubierał paramenty w kolorze fioletowym. Potem udawał się wraz
ze zgromadzonymi do drzwi kościoła, gdzie poświęcał wodę zwaną
gregoriańską. Następnie wszyscy obchodzili wokół świątynię
procesjonalnie poczynając od jej prawej strony. W tym czasie biskup
kropił ściany budowli woda święconą. Gdy na powrót stanął przed wejściem
do kościoła, wówczas rozpoczynał się warty przytoczenia dialog. Biskup
uderzając dolną częścią pastorału w zamknięte drzwi, głosem donośnym
mówił: Podnieście bramy, główne wrota wasze, a będą podniesione wieczne
podwoje i wstąpi Król chwały. Na to odzywał się diakon z wewnątrz
kościoła: Któż jest ten Król chwały? Biskup wraz z całym
duchowieństwem odpowiadał: Pan dzielny, On jest Królem chwały.Wtenczas wszyscy głośno wołali: Otwórzcie! Po otwarciu drzwi biskup
końcem pastorału robił znak krzyża na odrzwiach, mówiąc: Oto znak
krzyża. Przekraczając zaś próg świątyni mówił: Pokój temu domowi! Diakon opowiadał: We wstąpieniu waszym.
Brama do starego kościoła |
Następował śpiew Litanii do Wszystkich Świętych, po zakończeniu którego
biskup kropił ściany, a następnie posadzkę kościoła wodą święconą. Wodą
gregoriańską skrapiał też ołtarz i pięć krzyży wyżłobionych w mensie
ołtarzowej.
Prezbiterium |
W tym czasie rozsypywano w kościele w kształcie litery „X” popiół,
względnie czysty piasek. Biskup przystępował do skreślenia dolną częścią
pastorału alfabetu greckiego i łacińskiego. Ten wyjątkowy ryt – jedyny w
liturgii – miał podkreślać, że Chrystus (Χριστος) jest alfą (Α) i omegą
(Ω), czyli początkiem i końcem wszystkiego. Greckie litery Α i Ω już w
pierwszych wiekach chrześcijaństwa były używane jako znaki Jezusa
Chrystusa. Z historycznego punktu widzenia ryt ten nawiązywał do
zwyczaju starożytnych Rzymian, którzy przy kupnie ziemi zakreślali
granice, wypisując swoje imię jako nabywcy gruntu. W liturgii rzymskiej
biskup podobnym gestem brał budynek w posiadanie Chrystusa.
Schemat alfabetu greckiego i łacińskiego wpisanego w literę „X” kreśloną na posadzce kościoła podczas konsekracji. |
W następnej części liturgii biskup zmieniał szaty z fioletowych na
białe, podobnie jak to czyniono podczas obrzędu chrztu. Wespół z
duchowieństwem i ludem udawał się procesjonalnie do namiotu-kaplicy,
gdzie złożone były relikwie męczenników. Po uroczystym wprowadzeniu
relikwii biskup umieszczał skrzyneczkę w grobku wykutym w mensie
(blacie) ołtarza i z pomocą murarzy zamurowywał kamienną płytką.
Główny ołtarz |
W kolejnej, trzeciej już części celebry, biskup obchodził wewnątrz
kościół począwszy od strony ewangelii, czyli lewej strony ołtarza, i
namaszczał krzyżmem świętym krzyże umieszczone na ścianach, po czym
trzykrotnie okadzał każdy z nich.
Jeden z krzyży wewnątrz starego kościoła |
Także drzwi kościoła były namaszczane. Po powrocie do ołtarza biskup
namaszczał olejem krzyżma pięć wyżłobionych w mensie krzyży. Później
przystępował do namaszczenia frontu ołtarza i styku mensy z kolumnami,
na których się wspierała.
Napis na wewnętrznej stronie tęczy w prezbiterium kościoła: R. P. 1565 kościół ten zbudowany przez prześwietnego i wielmożnego pana Spytka Jordana, konsekrowany przez najdostojniejszego pana Tomasza Oborskiego, biskupa laodycejskiego, sufragana krakowskiego, roku Pańskiego 1634 dnia 5 czerwca. Odnowiony całkowicie i ozdobiony ołtarzami wraz z organami i chórem przez plebana roku Pańskiego 1778. Odmalowany zaś kosztem tegoż plebana roku Pańskiego 1802. A.A. [Andrzej Antałkiewicz] |
Podczas śpiewu hymnu „Veni Sanctae Spiritus” – Przybądź Duchu Święty –
biskup zapalał stoczki na granach kadzidła umieszczonych w pięciu
krzyżach mensy. Wnętrze świątyni napełniało się wonią spalanego
kadzidła. Obrzęd ten kończył liturgię konsekracji kościoła i ołtarza. Po
nim dopiero następowała Msza święta.
Ołtarz znajdujący sie po lewej stronie |
Ołtarz znajdujący się po prawej stronie |
Biskup Tomasz Oborski konsekrował rocznie średnio 23 ołtarze stałe i 33
przenośne (portatyle). W ciągu trzydziestu lat sufraganatu dało to
zdumiewającą liczbę 705 ołtarzy (altaria fixa) i 1000 portatylów
(altaria portatilia).
Stary kościół, fot. Jan Ceklarz |
Kamil Kowalczyk
Zespół Historia Rabki serdecznie dziękuje Kamilowi Kowalczykowi za
nadesłany artykuł oraz Wojciechowi Kusiakowi, za umożliwienie wykonania
fotografii wnętrza kościoła!