środa, 18 września 2013

Kamil Kowalczyk (1986-2013)

Ksiądz Kamil Kowalczyk zmarł dzisiaj o godzinie 11:30 w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie na skutek obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym.

Kamil Kowalczyk urodził się w roku 1986. Po ukończeniu Gimnazjum nr 1 w Rabce-Zdroju uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego Radosna Nowina w Piekarach, a następnie został klerykiem Wyższego Seminarium Duchownego Archidieceji Krakowskiej. W 2012 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Ostatnio pełnił posługę kapłańską jako wikariusz parafii św. Wojciecha w Krakowie (Bronowice).

W wieku 17 lat dał się poznać jako pisarz, wydając swoją pierwszą książkę „Miejsca kultu religijnego w Rabce Zdroju”. W kolejnych latach napisał „Szlakiem rabczańskich kapliczek” (2004) oraz „Rabczańskie drzewiej, czyli 450 lat parafialnej historii” (2008). Jest także współautorem książek „Rabka Juliana Zubrzyckiego” (2012) oraz „Krzczonowa i Zawadki: zarys dziejów” (2012). Na swoim koncie posiada szereg artykułów poświęconych dziejom Rabki. Był członkiem Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa oraz Stowarzyszenia Twórców "Pasja" w Jordanowie. 

Kamil Kowalczyk w barwny i wyrazisty sposób przedstawiał historię i tradycję Rabki i okolic. Poniżej przedstawiamy Państwu odnośniki do udostępnionych online pozycji autorstwa Kamila.

Książki:



Miejsca kultu religijnego w Rabce Zdroju

Mam nadzieję, że ta książka pomoże choć trochę przybliżyć Czytelnikom obiekty sakralne i inne miejsca kultu, które były dziedzictwem wcześniejszych pokoleń i są również naszym dziedzictwem; pozwoli odkryć fakty, o których zapominamy i, jak pisał Konstanty Ildefons Gałczyński - ocalić od zapomnienia, czyli od całkowitego wymazania ze zbiorowej pamięci. Niech przerwie naszą pogoń za tym co niesie dzień dzisiejszy, byśmy mogli odkryć wartość tego, co trwa od wieków.

Szlakiem rabczańskich kapliczek

Oddane do rąk Czytelnika wydanie składa się z dwóch głównych części. Pierwsza z nich dotyczy motywów powstawania kapliczek, zawiera opisy ich form, przedstawia zależności doboru miejsca i intencji, jak również zgłębia ich tematykę. W drugiej części przedstawione zostały poszczególne kapliczki i krzyże znajdujące się w Rabce lub jej najbliższych okolicach. Każdy z 21 wybranych przez autora obiektów zilustrowany został zdjęciem, krótkim opisem oraz modlitwą.

Rabczańskie drzewiej, czyli 450 lat parafialnej historii

Dla kultury niezwykle istotne jest trwanie, zachowanie tradycji. Ważna jest ciągłość, zapewniająca przekazanie wartości z pokolenia na pokolenie. W dziejach Rabki kościół i organizacja parafialna nieprzerwanie od XVI wieku odgrywają taką rolę. Parafia jest bowiem instytucją zachowującą ciągłość działania i służącą niezmiennie tym samym celom, niezależnie od burz dziejowych. Od czterech i pół wieku wokół kościoła parafialnego (już trzeciego w kolejności), skupia się życie mieszkańców Rabki, nie ograniczając się li tylko do płaszczyzny duchowej. Parafialna świątynia jest zarazem miejscem kultu religijnego i - wespół ze starym kościołem - stanowi zabytek o indywidualnym wyrazie, wpisujący się w charakterystykę krajobrazu naszej małej ojczyzny. Wyposażenie kościoła, na które złożyły się całe wieki, to niemy świadek obecności w nim wielu pokoleń wiernych. Można rzec, że jest to modlitwa w dziełach sztuki zamknięta.

Postać Juliana Zubrzyckiego, który powołał Rabkę do istnienia w szerszej świadomości jemu współczesnych, jak również kilku następnych pokoleń, dziś zatarła się zupełnie w zbiorowej pamięci. Niegdyś wspomnienie o dawnym dziedzicu ułatwiały jego popiersie umieszczone w centrum Zdroju oraz ulica nazwana jego imieniem. Należałoby życzyć sobie, aby książka, którą Czytelnik trzyma w dłoni, spełniła oczekiwania, jakie żywią jej autorzy. Nade wszystko chcieliby oni wskrzesić i utrwalić w świadomości rabczan pamięć o człowieku, który stworzył podwaliny dla dzisiejszego uzdrowiska i tym samym przesądził o przyszłym rozwoju Rabki-Zdroju.

Artykuły:


A oni trwają w pokoju… (Mdr 3, 3)

Przez całe wieki od średniowiecza po początek dziewiętnastego stulecia cmentarz otaczał kościół, współtworząc z nim sakralną przestrzeń. Pochowanie w poświęconej ziemi wyrażało tym samym znalezienie się w kręgu modlitewnej troski o zbawienie tych, którzy w jednej nadziei i miłości odeszli z tego świata. Nie przywiązywano przy tym większej wagi do oznaczania i trwałości grobu. Ziemne mogiły, nawet jeśli przez jakiś czas tkwił w nich drewniany krzyżyk, wkrótce rozdeptywane były przez procesje i zacierane przez nieuchronnie płynący czas.

Konsekracja starego kościoła w Rabce

W poniedziałek po Zielonych Świątkach, 5 czerwca roku 1634, przybył do Rabki biskup Tomasz Oborski h. Roch (ok. 1571-1645), biskup pomocniczy i wikariusz generalny biskupa Piotra Tylickiego. Miał on dokonać konsekracji miejscowego kościoła wzniesionego kilkadziesiąt lat wcześniej po zniszczeniu pierwszej świątyni fundacji Spytka Wawrzyńca Jordana (1518-1568). Czas od wzniesienia kościoła do jego konsekracji, zastrzeżonej w prawie wyłącznie biskupowi, wydłużał się znacznie, zwłaszcza w tak rozległej diecezji jak krakowska. 

Społeczność żydowska XIX-wiecznej Rabki

Oblicze wyznaniowe Rabki od chwili powstania parafii aż do pierwszej połowy XIX wieku było jednorodne. Do takiego stanu rzeczy wydatnie przyczyniło się położenie parafii z dala od większych miast oraz bardziej ruchliwych szlaków handlowych. Gdy patronat nad parafią sprawowała Teresa Pankracja z książąt Sułkowskich hr. Wielopolska (1740-1818), to jest w latach 1774-1818, nie odnotowano obecności w parafii mniejszości żydowskiej. Pierwotny monolit wyznaniowy został jednak niedługo później naruszony. 

Dekret Piusa X

W roku 1908 zakończyła się budowa neogotyckiego kościoła p.w. św. Marii Magdaleny. 26 lipca delegat książęco-biskupiego konsystorza w Krakowie, ks. prałat dr Jan Mazanek, kanonik kapituły katedralnej na Wawelu, dokonał poświęcenia nowo wybudowanej świątyni. Kilka miesięcy wcześniej św. papież Pius X (1835-1914) wydał dekret ustanawiający odpust zupełny dla wiernych, którzy nawiedzą rabczański kościół w święto św. Marii Magdaleny, lub w któryś z dni oktawy. Miało to miejsce 21 marca 1908 roku, w piątym roku pontyfikatu papieża.


Właścicielka 6 kapeluszy, 7 chustek, 6 szali, 8 sukni i 3 płaszczy po przeżytych 71 latach zamknęła oczy w rabczańskim dworze, zapadając w sen wieczny 22 czerwca 1854 roku. Przyczyną zgonu Wiktorii z Gagatnickich Zubrzyckiej, córki Józefa Gagatnickiego herbu Pniejnia, była wodna puchlina. Warto zauważyć, że w księdze zgonów w rubryce „wiek zmarłego” zapisano 71 lat, natomiast na nagrobku figuruje 68.


4 sierpnia bieżącego roku minęło 150 lat od śmierci proboszcza maleńkiej parafii w Ars w południowej Francji, św. Jana Marii Vianneya (1786-1859). Ten charyzmatyczny kapłan, pochodzący z ubogiej wiejskiej rodziny i pozbawiony łatwości do nauki, zasłynął jako wielki asceta i spowiednik, który swoją modlitwą i pokutą, spowiadając po 16 godzin dziennie, dokonał cudu nawrócenia ogromnej liczby ludzi, w tym także intelektualistów i polityków swoich czasów.


Chrześcijanin, choć żyje i mieszka na tej ziemi, to jednak nie należy do niej. Będąc w jakieś mierze obcym na ziemi, pozostaje na niej pielgrzymem. Słowo peregrinus oznacza w języku łacińskim zarówno pielgrzyma, jak i obcego, cudzoziemca, wygnańca. Św. Paweł Apostoł napisał, że nasza ojczyzna jest w niebie (Flp 3, 20). Świadomość bycia w drodze – bo skoro ziemia nie jest ojczyzną, to wszyscy właśnie w drodze jesteśmy – szczególnie mocna była w mentalności ludzi XIX stulecia, których kruche życie naznaczone było ciągłą walką o przetrwanie.

 „Gdzie samiuteńkie cholerniki lezom zasypane”

Cmentarz (łac. coemeterium) to teren wydzielony do grzebania zmarłych. Termin ten wywodzi się od greckiego czasownika κοιμάω znaczącego: uśpić, ukołysać do snu, zasnąć, spoczywać. W języku staropolskim na określenie miejsca wiecznego spoczynku zmarłych przyjął się termin smyntarz, smyńtarz, cmyntarz, smentarz. Ostatnia z przytoczonych form tegoż wyrazu nawiązuje do rzeczownika „smutek”, który dawniej wyrażano słowem „smętek”.

Współpracę z Kamilem będziemy zawsze pamiętać. Nie zapomnimy wspólnych dyskusji i poszukiwań historycznych. Publikacje, które wyszły spod jego pióra są świadectwem jego zapału, zaangażowania i wysiłku z jakim podchodził do swojej pasji. Serdecznie dziękujemy. Spoczywaj w pokoju Kamilu.

Zespół Historia Rabki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz