Artykuł na temat historii apteki "Zdrojowej" w Rabce, jest kolejnym, po
historii apteki "Pod Gwiazdą", z serii artykułów dotyczących okolicznych
aptek. Autorem tekstu jest pan dr n. farm. Maciej Bilek, zastępca
redaktora naczelnego kwartalnika,
Farmacja Krakowska.
Zespół Historia Rabki serdecznie dziękuje autorowi za nadesłany artykuł!
Przedruk artykułu z biuletynu Okręgowej Izby Aptekarskiej w
Krakowie „Farmacja Krakowska”, za zgodą autora i redakcji. Artykuł
został poprawiony i uzupełniony przez autora, dla celów publikacji w
Internecie.
Historia apteki „Zdrojowej” w Rabce nie obfituje w tak wybitne postaci
jak właściciel pobliskiej apteki „Pod Gwiazdą” – magister Stanisław
Miętus. Apteka ta często zmieniała właścicieli, którzy nie zapisali się
dziejach Rabki aż tak znakomitymi zasługami. Przez aptekę „Zdrojową”
przewinęło się jednak kilku wybitnych i całkowicie zapomnianych już
farmaceutów.
Willa Iwonka, mieszcząca do dnia dzisiejszego aptekę, należącą obecnie do mgr farm. Ryszarda Kozaczkiewicza. Zdjęcie współczesne. |
Pierwszą wzmiankę o istnieniu apteki w Rabce znaleźć można w „Kalendarzu
Farmaceutycznym” z roku 1884. Wymienia on aptekę rabczańską, jako
aptekę filialną apteki w odległych Dobczycach, należącej do Józefa Sasa-Bilińskiego.
Praktyka taka była wówczas często stosowana, a podobne filialne apteki
istniały w kilku innych pobliskich uzdrowiskach. Np. apteki w Szczawnicy
i Żegiestowie formalnie były aptekami-filiami apteki w Starym Sączu.
Apteki filialne działały zazwyczaj tylko w sezonie letnim, kiedy to do
wód przyjeżdżali liczni kuracjusze.
Pierwszym znanym z „Kalendarzy Farmaceutycznych” dzierżawcą dobczyckiej i rabczańskiej apteki, która wymieniana jest z nazwy jako apteka „Zdrojowa”, był Zygmunt Wilczyński. W roku 1893 aptekę w Dobczycach wraz z filią w Rabce nabył Ksawery Mikucki. Od dnia 1 czerwca roku 1895 aptekę „Zdrojową” dzierżawił od niego Stanisław Waligórski.
Magister Stanisław Waligórski swą karierę aptekarską rozpoczynał jako farmaceuta wojskowy w aptece szpitala garnizonowego nr 15, gdzie w roku 1890 doczekał się przeniesienia w stan rezerwy. W roku 1897, na I Zjeździe Farmaceutów Galicyjskich, wystąpił z płomiennym, przyjętym oklaskami odczytem „O reformie zawodu aptekarskiego”. Oto jego fragmenty, zamieszczone w „Czasopismo Galicyjskiego Towarzystwa Aptekarskiego” (nr 17/1897): Zgromadzenie widząc jedynie w gruntownej zmianie obecnej organizacyi aptek możliwą dla sprawy aptekarskiej pomoc, oświadcza się za wprowadzeniem systemu czysto-osobistej, niedziedzicznej, nieprzenośnej i niesprzedajnej koncesyi — Przy równoczesnem samowykupnie obecnie istniejących aptek, uważając ten jedynie sposób jako najważniejszy i najsprawiedliwszy do rozwiązania kwestyi aptekarskiej.
Pierwszym znanym z „Kalendarzy Farmaceutycznych” dzierżawcą dobczyckiej i rabczańskiej apteki, która wymieniana jest z nazwy jako apteka „Zdrojowa”, był Zygmunt Wilczyński. W roku 1893 aptekę w Dobczycach wraz z filią w Rabce nabył Ksawery Mikucki. Od dnia 1 czerwca roku 1895 aptekę „Zdrojową” dzierżawił od niego Stanisław Waligórski.
Magister Stanisław Waligórski swą karierę aptekarską rozpoczynał jako farmaceuta wojskowy w aptece szpitala garnizonowego nr 15, gdzie w roku 1890 doczekał się przeniesienia w stan rezerwy. W roku 1897, na I Zjeździe Farmaceutów Galicyjskich, wystąpił z płomiennym, przyjętym oklaskami odczytem „O reformie zawodu aptekarskiego”. Oto jego fragmenty, zamieszczone w „Czasopismo Galicyjskiego Towarzystwa Aptekarskiego” (nr 17/1897): Zgromadzenie widząc jedynie w gruntownej zmianie obecnej organizacyi aptek możliwą dla sprawy aptekarskiej pomoc, oświadcza się za wprowadzeniem systemu czysto-osobistej, niedziedzicznej, nieprzenośnej i niesprzedajnej koncesyi — Przy równoczesnem samowykupnie obecnie istniejących aptek, uważając ten jedynie sposób jako najważniejszy i najsprawiedliwszy do rozwiązania kwestyi aptekarskiej.
Rabka, fragment uzdrowiska |
W roku 1899 wchodził w skład Komitetu Zjazdowego II Zjazdu członków
Towarzystwa „Unitas”, zrzeszającego pracowników aptek galicyjskich. Od
1898 roku zasiadał w kolegium redakcyjnym „Kroniki Farmaceutycznej” –
organu prasowego Towarzystwa. Do czasopisma tego pisywał liczne
artykuły, m.in. w roku 1899 „O rozmaitych formach organizacji
aptekarstwa”, a w 1910 „V. Lekospis niemiecki”. Magister Waligórski
pisywał także do „Czasopisma Galicyjskiego Towarzystwa Aptekarskiego”. W
samym tylko 1908 roku opublikował w nim kilka artykułów, związanych
ściśle z historią farmacji i zielarstwa m.in. na temat apteki Piotra
Mikolascha we Lwowie, perfum i pachnideł, drzewa oliwnego, afrodyzjaków i
malagi. W roku 1910 opublikował na łamach „Czasopisma...” artkuły:
„Concretiones i excrementa jako lekarstwa”, „Z życia roślin i owadów”
oraz „Historya masła”. W roku 1898 i 1899 był zastępcą przewodniczącego
Towarzystwa Farmaceutycznego „Unitas”. W dniu 7 października 1899
magister Waligórski, wraz z żoną Antoniną, wziął udział w II Zjeździe
Farmaceutów Galicyjskich w Krakowie. Zasiadał także w Komitecie
Organizacyjnym Zjazdu. W roku 1909 objął zarząd apteki Uściu Zielonym, w
1910 w Sędziszowie, zaś w 1911 – w Czchowie.
W 1902 roku był delegatem na I Walne Zgromadzenie Towarzystwa Aptekarzy Prowincjonalnych w Galicyi.
O magistrze Waligórskim pisano w „Czasopiśmie Galicyjskiego Towarzystwa Aptekarskiego” w roku 1906: Dnia
16 stycznia zmarł w wieku lat 10 ś.p. Staś Waligórski, synek kolegi
Stanisława Waligórskiego, stałego współpracownika naszego pisma. Ciężko
strapionemu Koledze niechaj będzie ulgą w nieszczęściu szczere
współczucie, jakie zasełamy Mu wraz z licznem gronem kolegów i
przyjaciół.
W roku 1897 aptekę w Dobczycach i aptekę „Zdrojową” nabył magister Józef Hanak. Obydwie apteki Hanak natychmiast wydzierżawił Józefowi Pelcowi. W roku 1903 aptekę filialną w Rabce dzierżawił nieznany z imienia magister Michalik.
Józef Pelc dzierżawił aptekę w Dobczycach aż do roku 1920. Natomiast
rabczańską aptekę „Zdrojową” w 1909 objął w zarząd magister Bolesław
Jawornicki, w okresie międzywojennym dyrektor znanej krakowskiej
Polskiej Spółki Akcyjnej „Pharma”.
Dom wypoczynkowy podoficerów K.O.P. przy ulicy Poniatowskiego, w pobliżu apteki Zdrojowej |
Seweryn Bolesław herbu Gozdawa Jawornicki urodził się w roku 1872
w Zagorzycach pod Kielcami, w ówczesnym Królestwie Polskim. Posiadał
jednak obywatelstwo austriackie. Ojciec jego był dzierżawcą dóbr
ziemskich i zmarł, kiedy Bolesław był jeszcze dzieckiem. Wychowaniem
zajmowała się więc matka Helena, była dzierżawczyni majątków ziemskich.
Studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim odbył w latach
1890-1892, dyplom magistra farmacji otrzymał 12 lipca 1892 roku. W roku
1897 był sekretarzem Towarzystwa Farmaceutycznego „Unitas” w Krakowie. W
roku 1898 został redaktorem „Kroniki Farmaceutycznej”.
W roku 1902 współorganizował słynny strajk pracowników aptek galicyjskich i był jednym z głównych negocjatorów strony strajkujących. Dnia 24 maja 1902, wraz z kolegami z Towarzystwa „Unitas”, uczestniczył w poufnem zebraniu, na którym – wedle relacji „Kroniki Farmaceutycznej” – wyjaśniano obecną sytuacyę i zapewniano, że komitet strejkowy czuwa pilnie nad poruczoną mu sprawą. Ponadto przewodniczący komitetu – magister Śmieszek, wezwał wszystkich do solidarności w działaniu. Nazajutrz po poufnem zebraniu magister Jawornicki brał udział w deputacyi do namiestnika Galicyi, którego proszono, aby zechciał skłonić obydwa gremia do ustępstw. Farmaceuci grozili, że w wypadku odmowy ze strony właścicieli aptek, gotowi są uciec się do środka radykalnego, masowego wypowiedzenia posad. Strajk ten, po trudnych rozmowach z przedstawicielami Namiestnictwa oraz Gremium Galicji Wschodniej i Zachodniej, zakończył się sukcesem pracowników aptek i podpisaniem z Namiestnictwem ugody. Jawornicki, jako jeden z delegatów komitetu strajkowego, podpisał „Umowę”, precyzującą nowy wymiar płac dla magistrów farmacji. Ponadto efektem strajku było zagwarantowanie pracownikom prawa do 14-dniowego urlopu w ciągu roku i dodatków pracowniczych. Magistra Jawornickiego, jako współinicjatora strajku, dotknęły przykre konsekwencje: na skutek zmowy właścicieli aptek nie był w stanie podjąć pracy! Zarząd apteki w Rabce był prawdopodobnie pierwszą posadą, jaką udało mu się zdobyć! W roku 1911 bezskutecznie występował o przyznanie koncesji na prowadzenie apteki w Krakowie.
W roku 1902 współorganizował słynny strajk pracowników aptek galicyjskich i był jednym z głównych negocjatorów strony strajkujących. Dnia 24 maja 1902, wraz z kolegami z Towarzystwa „Unitas”, uczestniczył w poufnem zebraniu, na którym – wedle relacji „Kroniki Farmaceutycznej” – wyjaśniano obecną sytuacyę i zapewniano, że komitet strejkowy czuwa pilnie nad poruczoną mu sprawą. Ponadto przewodniczący komitetu – magister Śmieszek, wezwał wszystkich do solidarności w działaniu. Nazajutrz po poufnem zebraniu magister Jawornicki brał udział w deputacyi do namiestnika Galicyi, którego proszono, aby zechciał skłonić obydwa gremia do ustępstw. Farmaceuci grozili, że w wypadku odmowy ze strony właścicieli aptek, gotowi są uciec się do środka radykalnego, masowego wypowiedzenia posad. Strajk ten, po trudnych rozmowach z przedstawicielami Namiestnictwa oraz Gremium Galicji Wschodniej i Zachodniej, zakończył się sukcesem pracowników aptek i podpisaniem z Namiestnictwem ugody. Jawornicki, jako jeden z delegatów komitetu strajkowego, podpisał „Umowę”, precyzującą nowy wymiar płac dla magistrów farmacji. Ponadto efektem strajku było zagwarantowanie pracownikom prawa do 14-dniowego urlopu w ciągu roku i dodatków pracowniczych. Magistra Jawornickiego, jako współinicjatora strajku, dotknęły przykre konsekwencje: na skutek zmowy właścicieli aptek nie był w stanie podjąć pracy! Zarząd apteki w Rabce był prawdopodobnie pierwszą posadą, jaką udało mu się zdobyć! W roku 1911 bezskutecznie występował o przyznanie koncesji na prowadzenie apteki w Krakowie.
Magister Bolesław Jawornicki, redaktor Kroniki Farmaceutycznej, propagator idei powstania Towarzystwa Aptekarzy Prowincjonalnych. Zdjęcie pochodzi z nekrologu, zamieszczonego w Farmacji Polskiej, nr 1/1950. |
Dzięki talentom organizacyjnym i wielkiej energii założył hurtownię
farmaceutyczną „Pharma”, która odniosła na rynku farmaceutycznym ogromny
sukces. W okresie dwudziestolecia międzywojennego zaopatrywała w leki
większość krakowskich i małopolskich aptek. Jawornicki wybudował dla
„Pharmy” nowoczesną siedzibę przy ulicy Długiej, którą oglądać możemy do
dziś. Zmarł 1 stycznia 1950 roku.
W roku 1920 apteki w Dobczycach i w Rabce przeszły na własność
spadkobierców Józefa Hanaka, którzy wydzierżawili aptekę „Zdrojową”, na
sezon zdrojowy trwający wówczas od dnia 20 maja do 1 października, Mieczysławowi Królikowskiemu. W sezonach zdrojowych 1922-1925 kolejnym dzierżawcą był bliżej nieznany Żeliński, a w okresie 1925-1929 magister Władysław Antek Kwiatkowski, mąż Marii Migdał-Kwiatkowskiej, znanej już czytelnikom artykułu o historii apteki „Pod Gwiazdą”.
Maria Migdał-Kwiatkowska przed wejściem do Apteki pod Gwiazdą. |
Po magistrze Kwiatkowskim dzierżawcą dobczyckiej apteki wraz z filią w Rabce był magister Marian Emil Dworzański,
późniejszy długoletni właściciel apteki „Pod Koroną” w Nowym Targu. W
roku 1930 rabczańską apteką zarządzał magister Władysław Minich
(absolwent farmacji z roku 1924), wymieniany później przez „Kalendarze
Farmaceutyczne”, jako zarządca apteki X Szpitala Okręgowego w Przemyślu.
W roku 1930 apteka „Zdrojowa” przekształcona została z apteki filialnej i sezonowej w aptekę stałą i jako taką zakupił ją od spadkobierców Józefa Hanaka magister farmacji Fabian Reinhold, absolwent studiów farmaceutycznych we Lwowie z roku 1913. W czasie studiów uczestniczył w życiu lwowskiej społeczności studentów farmacji. Na Walnym Zgromadzeniu Akademickiego Kółka Farmaceutycznego, które odbyło się 9 listopada 1911 roku, wszedł w skład zarządu, jako członek. W roku 1927 wydzierżawił krakowską aptekę spadkobierców Wilhelma Ehrlicha przy ulicy Krakowskiej 9. W 1929 występował o przyznanie koncesji na aptekę przy ul. Mogilskiej, aż do Dąbia.
O otrzymanej przez magistra Reinholda koncesji na prowadzenie stałej apteki w Rabce pisały „Wiadomości Farmaceutyczne”. W kilka miesięcy później zaś donosiły: F. Reinhold uruchomił dn. 1 lipca aptekę w Rabce-Zdroju.
W roku 1930 apteka „Zdrojowa” przekształcona została z apteki filialnej i sezonowej w aptekę stałą i jako taką zakupił ją od spadkobierców Józefa Hanaka magister farmacji Fabian Reinhold, absolwent studiów farmaceutycznych we Lwowie z roku 1913. W czasie studiów uczestniczył w życiu lwowskiej społeczności studentów farmacji. Na Walnym Zgromadzeniu Akademickiego Kółka Farmaceutycznego, które odbyło się 9 listopada 1911 roku, wszedł w skład zarządu, jako członek. W roku 1927 wydzierżawił krakowską aptekę spadkobierców Wilhelma Ehrlicha przy ulicy Krakowskiej 9. W 1929 występował o przyznanie koncesji na aptekę przy ul. Mogilskiej, aż do Dąbia.
O otrzymanej przez magistra Reinholda koncesji na prowadzenie stałej apteki w Rabce pisały „Wiadomości Farmaceutyczne”. W kilka miesięcy później zaś donosiły: F. Reinhold uruchomił dn. 1 lipca aptekę w Rabce-Zdroju.
Rabka, ul. Poniatowskiego |
Magister Reinhold pozostawał właścicielem apteki aż do 1939 roku.
Mieściła się ona w istniejącej do dziś wilii „Iwonka”, przy ulicy
Poniatowskiego 10. Nieżyjąca już dziś pani Elfryda Trybowska, wspominała
w rozmowie z autorem niniejszego opracowania, że magister Reinhold
cieszył się w lokalnej społeczności dużym szacunkiem i sympatią. Fakt
ten zasługuje na uwagę, szczególnie w kontekście jego żydowskiego
pochodzenia. W aptece Reinholda znajdowała się powszechnie dostępna waga
osobowa. Wydawane były do niej specjalne „Karty wagi”, z których
dowiadujemy się, że „Apteka Zdrojowa” posiadała Stale na składzie: Wszelkie
specyfiki krajowe i zagraniczne, opatrunki, artykuły gumowe, wody
mineralne krajowe i zagraniczne, kosmetyki, mydła toaletowe, wody
kolońskie i t.d. Ponadto apteka wydawała wszelkie leki na rachunek:
Dyrekcji Kolei Państwowych, Pomocy lekarskiej dla pracowników państw.
oraz Ubezpieczalni Społecznej (Kasy Chorych). W roku 1939 magister
Reinhold dokonał wpłaty na rzecz Funduszu Propagandy Zawodu, o czym
informowały „Wiadomości Farmaceutyczne”.
Karta wagi, pochodząca z apteki Zdrojowej. Dokument ze zbiorów rodzinnych Miętusów i Ciszewskich. |
Karta wagi, pochodząca z apteki Zdrojowej. Dokument ze zbiorów rodzinnych Miętusów i Ciszewskich. |
W aptece „Zdrojowej” pracował także magister farmacji Samuel Blatt,
absolwent studiów farmaceutycznych w Krakowie z roku 1930. II wojny
światowej prawdopodobnie nie przeżył, gdyż nie figuruje w wykazie
farmaceutów z roku 1949.
Magister Reinhold z Rabki wyjechał na początku roku 1939, w obawie przed
wybuchem wojny i niemieckimi represjami. W czasie II wojny światowej,
wraz z żoną Reginą, przebywał za granicą. Do roku 1942 pozostawał
właścicielem apteki, choć ze względu na swe żydowskie pochodzenie tylko
teoretycznie. Na mocy decyzji z dnia 10 marca 1942 roku Wydział Zdrowia
Rządu Generalnego Gubernatorstwa odebrał Reinholdowi koncesję. Po
zakończeniu wojny i cofnięciu wszystkich okupacyjnych decyzji
administracyjnych, Reinhold z powrotem został właścicielem apteki
„Zdrojowej”, nie powrócił jednak do Polski. Początkowo aptekę dzierżawił
Zygmunt Maksay, a następnie Edward Poraziński.
Apteka „Zdrojowa” od września 1939 roku, przez kilka miesięcy,
pozostawała opuszczona. W kwietniu 1942, a więc już po odebraniu
koncesji Reinholdowi, nową „prawomocną” koncesję na prowadzenie apteki
uzyskał od Izby Aptekarskiej w Izbie Zdrowia Generalnego Gubernatorstwa
Sigismund von Maksay – magister farmacji Zygmunt Maksay. Urodził się 17 czerwca roku 1888 w Koloszwar (dziś Kluż-Napoka w Rumunii) i tam też ukończył w roku 1918 studia farmaceutyczne.
Dom wypoczynkowy podoficerów K.O.P., w głębi apteka Zdrojowa |
W czasie I wojny światowej służył w wojsku austrowęgierskim w aptekach
szpitali wojennych, również na ziemiach polskich. W roku 1918 poślubił
Polkę i po kilku miesiącach pobytu na froncie powrócił do Polski już na
stałe. Za miejsce swego pobytu wybrał Oświęcim, gdzie początkowo
prowadził własną fabrykę leków i kosmetyków. Do końca okresu
międzywojennego był pracownikiem oświęcimskiej apteki Władysława
Ptaszyńskiego i jako taki figuruje w wykazie członków krakowskiego
Oddziału Związku Zawodowego Farmaceutów Pracowników w Rzeczypospolitej
Polskiej, będących członkami Kasy Zapomogowej.
Po wybuchu wojny Maksay wraz z synem Janem, uciekł z Oświęcimia i w grudniu 1939 roku dotarł do Rabki, gdzie osiedlił się. Jak wcześniej wspomniano, na wiosnę 1940 roku, uruchomił za zgodą władz okupacyjnych, aptekę Zdrojową. W lutym 1942 zamieścił w „Wiadomościach Aptekarskich”, prasowym organie Izby Aptekarskiej w Izbie Zdrowia Generalnego Gubernatorstwa, następujące ogłoszenie: Poszukuję jednego względnie dwóch pracowników do apteki. Pracownikami apteki Maksaya byli m.in. magister Jan Ćwiertniewicz i Edward Poraziński.
Na szczególną uwagę zasługuje okupacyjna działalność magistra Maksaya. Przekazywał leki i materiały opatrunkowe na potrzeby powstałej w 1941 roku rabczańskiej placówki Rady Głównej Opiekuńczej. Według informacji Aleksandra Marczyńskiego – wybitnego znawcy dziejów gorczańskiej i beskidzkiej partyzantki – dary pochodzące od Zygmunta Maksaya służyły ubogiej ludności okolic Rabki, wysiedleńcom z terenów Rzeczpospolitej przyłączonych do Rzeszy Niemieckiej oraz napływającym do południowej Polski uchodźcom z Warszawy po wybuchu Powstania Warszawskiego. Natomiast o współpracy magistra Zygmunta Maksaya z partyzantami Marczyński pisze w opracowaniu „Farmaceuci na okupowanym Podhalu” („Przegląd Lekarski”, nr 1/1990): Latem z apteki Maksaya przekazywane były leki oraz środki opatrunkowe na punkt kontaktowy z partyzantami, znajdujący się na Słonem w przysiółku Szymanówek u Włodzimierza i Marii Szymańskich. Lekarstwa z apteki przynosiła Magdalena Bolewska. Na punkt ten, czynny do połowy stycznia 1945 r., przybywał w ustalonych dniach patrol partyzancki AK, którego dowódcą był Jan Chyliński ("Janek").
W kolejnym zaś artykule („Służba sanitarna obwodu Armii Krajowej w Rabce”, „Przegląd Lekarski”, nr 1/1989) Marczyński pisze, że magister Maksay przekazywał leki i materiały opatrunkowe także ludności żydowskiej. Marczyński przytacza ponadto wstrząsającą relację doc. Zdzisława Olszewskiego: W r. 1942 dr. Olszewskiemu zwierzył się Maksay, że był świadkiem przed apteką na Słonem w Rabce, jak Żyd Feig, zegarmistrz na bazarach, obywatel amerykański, prowadzony przez oprawców niemieckich do getta wraz z rodziną i innymi ofiarami, przed zakatowaniem wskutek bicia, podczas popędzania go kolbami karabinów, zawołał najczystszą niemczyzną: Protestuję, jestem obywatelem Stanów Zjednoczonych! A kiedy już, zwalony, leżał na ulicy: Pamiętajcie, że Ameryka pomści naszą krew! Zamordowany, został przez współziomków zakopany w rowie ulicznym.
Po wyzwoleniu Rabki magister Zygmunt Maksay wyjechał do Gdyni, gdzie do roku 1948 pracował w aptece „Świętojańskiej”. Apteka ta jeszcze przed wybuchem wojny należała do wspomnianego wcześniej pracownika rabczańskiej apteki – magistra Jana Ćwiertniewicza. Jednak ze względu na zły stan zdrowia Maksay powrócił na południe Polski – do Krakowa, gdzie zmarł 23 lipca 1948.
Następcą magistra Maksaya i zarazem dzierżawcą apteki „Zdrojowej” został wspomniany już wcześniej magister Edward Poraziński (ur. 30 października 1909, zm. 7 lipca 1989 roku). Był synem Wacława Porazińskiego, współwłaściciela apteki we Włodawie. Jako ciekawostkę warto dodać, że przyrodnią siostrą Wacława była znana pisarka Janina Porazińska. Studia farmaceutyczne Edward ukończył na Uniwersytecie Lwowskim w roku 1939, jednak w obliczu wybuchu II wojny światowej nie otrzymał dyplomu magistra farmacji. Stało się to dopiero 12 czerwca 1945 w Krakowie. W czasie II wojny światowej magister Poraziński pracował początkowo w rodzinnej aptece we Włodawie, zaopatrując organizacje podziemne (m.in. Armię Krajową i Armię Ludową) w środki farmaceutyczne. Po donosie został aresztowany i uwięziony w okrytym ponurą sławą więzieniu w Lublinie, skąd został zwolniony na skutek usilnych działań żony. Pod koniec wojny podjął pracę w aptece „Zdrojowej” w Rabce.
Po wybuchu wojny Maksay wraz z synem Janem, uciekł z Oświęcimia i w grudniu 1939 roku dotarł do Rabki, gdzie osiedlił się. Jak wcześniej wspomniano, na wiosnę 1940 roku, uruchomił za zgodą władz okupacyjnych, aptekę Zdrojową. W lutym 1942 zamieścił w „Wiadomościach Aptekarskich”, prasowym organie Izby Aptekarskiej w Izbie Zdrowia Generalnego Gubernatorstwa, następujące ogłoszenie: Poszukuję jednego względnie dwóch pracowników do apteki. Pracownikami apteki Maksaya byli m.in. magister Jan Ćwiertniewicz i Edward Poraziński.
Na szczególną uwagę zasługuje okupacyjna działalność magistra Maksaya. Przekazywał leki i materiały opatrunkowe na potrzeby powstałej w 1941 roku rabczańskiej placówki Rady Głównej Opiekuńczej. Według informacji Aleksandra Marczyńskiego – wybitnego znawcy dziejów gorczańskiej i beskidzkiej partyzantki – dary pochodzące od Zygmunta Maksaya służyły ubogiej ludności okolic Rabki, wysiedleńcom z terenów Rzeczpospolitej przyłączonych do Rzeszy Niemieckiej oraz napływającym do południowej Polski uchodźcom z Warszawy po wybuchu Powstania Warszawskiego. Natomiast o współpracy magistra Zygmunta Maksaya z partyzantami Marczyński pisze w opracowaniu „Farmaceuci na okupowanym Podhalu” („Przegląd Lekarski”, nr 1/1990): Latem z apteki Maksaya przekazywane były leki oraz środki opatrunkowe na punkt kontaktowy z partyzantami, znajdujący się na Słonem w przysiółku Szymanówek u Włodzimierza i Marii Szymańskich. Lekarstwa z apteki przynosiła Magdalena Bolewska. Na punkt ten, czynny do połowy stycznia 1945 r., przybywał w ustalonych dniach patrol partyzancki AK, którego dowódcą był Jan Chyliński ("Janek").
W kolejnym zaś artykule („Służba sanitarna obwodu Armii Krajowej w Rabce”, „Przegląd Lekarski”, nr 1/1989) Marczyński pisze, że magister Maksay przekazywał leki i materiały opatrunkowe także ludności żydowskiej. Marczyński przytacza ponadto wstrząsającą relację doc. Zdzisława Olszewskiego: W r. 1942 dr. Olszewskiemu zwierzył się Maksay, że był świadkiem przed apteką na Słonem w Rabce, jak Żyd Feig, zegarmistrz na bazarach, obywatel amerykański, prowadzony przez oprawców niemieckich do getta wraz z rodziną i innymi ofiarami, przed zakatowaniem wskutek bicia, podczas popędzania go kolbami karabinów, zawołał najczystszą niemczyzną: Protestuję, jestem obywatelem Stanów Zjednoczonych! A kiedy już, zwalony, leżał na ulicy: Pamiętajcie, że Ameryka pomści naszą krew! Zamordowany, został przez współziomków zakopany w rowie ulicznym.
Po wyzwoleniu Rabki magister Zygmunt Maksay wyjechał do Gdyni, gdzie do roku 1948 pracował w aptece „Świętojańskiej”. Apteka ta jeszcze przed wybuchem wojny należała do wspomnianego wcześniej pracownika rabczańskiej apteki – magistra Jana Ćwiertniewicza. Jednak ze względu na zły stan zdrowia Maksay powrócił na południe Polski – do Krakowa, gdzie zmarł 23 lipca 1948.
Następcą magistra Maksaya i zarazem dzierżawcą apteki „Zdrojowej” został wspomniany już wcześniej magister Edward Poraziński (ur. 30 października 1909, zm. 7 lipca 1989 roku). Był synem Wacława Porazińskiego, współwłaściciela apteki we Włodawie. Jako ciekawostkę warto dodać, że przyrodnią siostrą Wacława była znana pisarka Janina Porazińska. Studia farmaceutyczne Edward ukończył na Uniwersytecie Lwowskim w roku 1939, jednak w obliczu wybuchu II wojny światowej nie otrzymał dyplomu magistra farmacji. Stało się to dopiero 12 czerwca 1945 w Krakowie. W czasie II wojny światowej magister Poraziński pracował początkowo w rodzinnej aptece we Włodawie, zaopatrując organizacje podziemne (m.in. Armię Krajową i Armię Ludową) w środki farmaceutyczne. Po donosie został aresztowany i uwięziony w okrytym ponurą sławą więzieniu w Lublinie, skąd został zwolniony na skutek usilnych działań żony. Pod koniec wojny podjął pracę w aptece „Zdrojowej” w Rabce.
Ulica Poniatowskiego, z prawej strony widoczna apteka Zdrojowa |
Po wyjeździe Zygmunta Maksaya z Rabki, za pośrednictwem pełnomocnika,
wydzierżawił aptekę „Zdrojową” od Fabiana Reinholda. W aptece
„Zdrojowej” pracowała także żona Edwarda – Janina Porazińska (ur. 11
lipca 1910, zm. 27 lipca 1991). W roku 1951 magister Poraziński wyjechał
do Lublina, gdzie został kierownikiem apteki nr 2. W 1952 roku pełnił
funkcję dyrektora Oddziału Wojewódzkiego Centrali Aptek Społecznych w
Lublinie. Następnie powrócił do Rabki i został kierownikiem dawnej
apteki „Zdrojowej”. Pod koniec lat sześćdziesiątych, aż do przejścia na
emeryturę, pracował w aptece w Kędzierzynie-Koźlu. Tymczasem Janina
Porazińska w Rabce pracowała przez cały okres powojenny, aż do przejścia
na emeryturę, początkowo w dzierżawionej aptece „Zdrojowej” a później w
aptece rabczańskiego Zespołu Sanatoriów.
W roku 1949 w aptece „Zdrojowej” pracowała Zofia Tabeau, córka słynnego
magistra Ferdynanda Tabeau, właściciela pierwszej zakopiańskiej apteki.
Magister Reinhold zmarł w połowie roku 1949. Wówczas to Regina Reinhold
zdecydowała się sprzedać aptekę „Zdrojową”. W „Farmacji Polskiej” z roku
1949 i 1950 kilkukrotnie przeczytać można było ogłoszenie o
następującej treści: Apteka Rabka-Zdrój do wydzierżawienia lub sprzedania. Zgłoszenia: Regina Reinhold, Wrocław Traugutta Nr. 35 m. 29. Z czasem ogłoszenia stawały się coraz bardziej ponaglające. Z końcem roku 1949 pani Reinhold chciała już sprzedać aptekę natychmiast, na początku 1950 – bezzwłocznie, a w maju 1950 – zaraz.
Nabywcą okazał się Karol Zaufal, absolwent studiów farmaceutycznych w
Krakowie z roku 1915, dotychczasowy właściciel apteki w Turońsku (dziś
Mysłakowice) w powiecie jeleniogórskim. Zaufal pozostawił przy pracy
dotychczasowego dzierżawcę – magistra Edwarda Porazińskiego.
W roku 1951 apteka „Zdrojowa” została znacjonalizowana, zyskując nazwę
Apteki Społecznej nr 114. Jej długoletnią kierowniczką była magister
Maria Amerek.
W 1971 roku kierownikiem apteki "Zdrojowej" został mgr Ryszard Kozaczkiewicz, który od 1994 roku jest jej właścicielem.
Willa Iwonka, mieszcząca do dnia dzisiejszego aptekę, należącą obecnie do mgr farm. Ryszarda Kozaczkiewicza. Zdjęcie współczesne. |
Piśmiennictwo u autora
Dr n. farm. Maciej Bilek
Wkrótce, na łamach strony internetowej „Historia Rabki Blog”, opublikowana zostanie historia apteki w Jordanowie.
UWAGA!
UWAGA!
Już wkrótce, nakładem nowotarskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa
Historycznego, ukaże się książka autorstwa dr n. farm. Macieja Bileka,
zawierająca historie aptek w dzisiejszych powiatach: nowotarskim,
tatrzańskim, myślenickim, suskim oraz limanowskim pt.
„Apteki i aptekarze południowej Małopolski do 1951 r.”
W tekście jest błąd gramatyczny: "później w aptece rabczańskim Zespołu Sanatoriów."
OdpowiedzUsuń/*
Autor: Lucy
Data: 2009-08-04
Godzina: 15:07:50
Komentarz przeniesiony z poprzedniej strony Historii Rabki
*/
Dziękujemy za uwagę! Błąd został już usunięty :)
Usuń/*
Autor: Historia Rabki
Data: 2009-08-05
Godzina: 06:59:59
Komentarz przeniesiony z poprzedniej strony Historii Rabki
*/
Witam. Prawie caly ten artykul jest poswiecony mojemu pradziadkowi (Maksay) fajnie jest znalesc cos takiego :)
OdpowiedzUsuń/*
Autor: Piotr
Data: 2009-09-24
Godzina: 20:36:04
Komentarz przeniesiony z poprzedniej strony Historii Rabki
*/