Przerzucając kolejne kartki encyklopedii, pod hasłem Goralenvolk
odnajdujemy krótką notę, z której dowiadujemy się między innymi, że jest to nazwa niemieckiej akcji germanizacyjnej w czasie II wojny światowej na
terenie przedwojennego powiatu nowotarskiego. Jednak by dokładnie
prześledzić historię jednego z najgłośniejszych przypadków kolaboracji
polskiej, trzeba odnieść się do literatury poświęconej tej tematyce.
Wiele osób zapewne zadaje sobie pytanie; jak to możliwe, że Podhale,
które słynęło ze swoich zasług, dopuściło się tak wielkiej zdrady? Co
spowodowało, że wiele osób zgodziło się przyjąć niebieską Kennkartę z
literą G? Oraz jak przebiegała owa akcja na terenie Rabki? Na te oraz
inne pytania postaramy się odpowiedzieć w tym artykule, który będzie
jednak tylko szkicem losów Goralenvolku.
Typ górala tatrzańskiego. Górale podhalańscy słyną z pięknego stroju. Czarny filcowy kapelusz obszyty muszelkami, biała gunia pięknie wyszywana, białe obcisłe spodnie z bogato wyszywanymi parzenicami, na nogach skórzane płytkie pantofle - kierpce - oto główne części tego stroju. |
Zanim przystąpimy do opisywania narodzin Goralenvolku, warto jest
przyjrzeć się sytuacji na Podhalu jeszcze przed wybuchem wojny. Kryzys
gospodarczy lat 30. sprowadził straszliwą biedę, z której Podhale nie
wygrzebało się aż do wojny. Ceny artykułów rolnych mocno zmalały,
dodatkowo chłopi musieli spłacać pożyczki zaciągnięte na rozwój
gospodarstwa. Jednakże przedwojenne Zakopane było miastem otwartym, w
którym bardzo szybko rozwijała się turystyka. Do Zakopanego przyjeżdżało
bardzo wielu sportowców, dwukrotnie odbyły się tutaj mistrzostwa świata
w narciarstwie klasycznym w 1929 i 1939 roku. Mieszkańcy powoli
likwidowali swoje gospodarstwa i zaczynali utrzymywać się głównie z
turystów.